udostępnij:
Myślę, że ludzie najbardziej życzyliby sobie normalności – to jest spokojnej pracy, stabilizacji w życiu rodzinnym, poczucia bezpieczeństwa i minimum pewności co do przyszłości. To, co się dzieje w polityce niejednych ludzi zaskakuje, rozczarowuje ale i przeraża.
Przeraża, że z taką mocą można wykrzykiwać na ulicy, w parlamencie, w mediach z jakimś szaleństwem i niepohamowaniem życzenia najgorsze wobec przeciwników. Bezsilność opozycji każe wrzeszczeć co tylko ślina na język przyniesie wpychając mentalnie obserwujących to ludzi na dwie przeciwległe barykady, każąc nam za wszelką cenę opowiedzieć się po którejś stronie, stawać do walki i… bić się.
My musimy – bo ONI tak chcą – siedzieć przy stole i zawzięcie się kłócić robiąc z siebie wzajemnie wrogów i przeciwników na śmierć i życie. Przecież to prawdziwe szaleństwo.
Uszanujmy siebie samych – popatrzmy na siebie wzajemnie z większym szacunkiem, bowiem każdy ma prawo mylić się, nie mieć racji czy po prostu coś źle rozumieć. Dajmy szansę innym, by zrozumieli przede wszystkim siebie i swoje motywacje, które popychają ich do takich czy innych zachowań.
Pomimo emocji warto ze sobą współpracować. Wspólnie realizować cele i zadania. Bez wzajemnego zaufania nic nie można osiągnąć, a jedynie wszystko stracić. Zasadę ograniczonego zaufania powinniśmy stosować bardziej zaczynając przede wszystkim od siebie, bo to nasze własne błędy stają się czasem zaczątkiem fatalnych skutków. Często jest tak, że sami siebie okłamujemy, że jesteśmy tacy mądrzy, uczciwi i sprawiedliwi, a inni to….
A więc życzę wszystkim więcej wstrzemięźliwości, rozwagi i pozytywnego myślenia. Nic nie jest takim, jakim się wydaje. Przyzwoitość w życiu jest cechą niezwykle pożądaną, ale jakże deficytową. Jeśli na nią w kontaktach międzyludzkich natrafiam, dziękuję za to Bogu, bo to towar stosunkowo rzadki i cenny.