Nasze obyczaje i tradycje

udostępnij:

Wielki Post

 

Wielkanoc poprzedza okres Wielkiego Postu. Warto przypomnieć choćby tylko kilka starych zwyczajów związanych ze staropolskim, ludowym i mieszczańskim obyczajem.

Wielki Post trwa sześć i pół tygodnia. Zaczyna się w Środę Popielcową, która wprowadzała wiernych w czas pokuty i żalu za grzechy – zwłaszcza po hucznym i rozpustnym karnawale. Zabawę ostatkową przerywano o północy kończąc poczęstunkiem ze śledzia i żurku. Potrawy ze śledziami i żur to tradycyjne postne potrawy, które do dziś  powszechnie obowiązują. Posypywanie popiołem głowy w Środę Popielcową jest wyrazem pokory i refleksji, że „prochem jesteś i w proch się obrócisz”. Popiół wykorzystuje się ze spalonych ubiegłorocznych palm. Popiołu niegdyś używano także do ługowania – prania i wybielania lnianych tkanin jako że wiązano go z oczyszczaniem. Postu starano się niegdyś jednak przestrzegać, a w każdym razie ograniczyć spożywanie posiłków z dietą bezmięsną. Że nie było łatwo, a psoty się zawsze trzymały opowiadają o tym stare zbiory opracowań.

Tradycja chrześcijańska i katolicka odwołuje się do 40 dni, które pościli prorocy, a sam Pan Jezus udał się na pustynię, gdzie przebywał 40 dni żyjąc w poście między dzikimi zwierzętami.

Po okresie Wielkiego Postu wchodzimy w Wielki Tydzień, który zaczyna się Niedzielą Palmową. W Polsce palmami ochrzczono rózgi wierzbowe, gałązki bukszpanu, malin lub porzeczek. Palmy robiono z małych papierowych kwiatków, barwionego mchu, suszonych ziół i piórek. Był zwyczaj, że tymi rózgami po ich poświęceniu bijało się domowników, zwierzęta i sprzęty wołając: „Nie ja biję, palma bije, bo za tydzień, wielki dzień”, co miało chronić od złego. Gałązki palmy zatykano za obrazy świętych w domu, by chroniły przed zarazą, piorunami i wszelkim złem. Dlaczego połykano przy tym wierzbowe „Kotki”? Gdyż w medycynie ludowej stosowano je dla celów profilaktycznych, by zwiększyć odporność. Wierzba ma działanie lecznicze.

Okres przed Wielkanocą, to okres generalnych porządków. Wymiatano i pozbywano się starych śmieci.

Bogata liturgia Kościoła w czasie Wielkiego Tygodnia skierowana jest na przeżycie i doświadczenie istoty chrześcijaństwa – przyjęcie przez wierzących dzieła Zbawienia przez Jezusa Chrystusa i posłannictwo ewangelizacyjne. „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. W wielu świątyniach wystawiano widowiska misteryjne – jak np. w Kalwarii Zebrzydowskiej. Były dawniej praktykowane zbiorowe pokuty, jak np. biczowanie na gołe plecy rzemieniami czy powrozami.

Tradycja odprawiania ciemnej jutrzni nieco przygasła ale ma swoją głęboką symbolikę – zapadała ciemność, wygaszano światła, milkły dzwony. Odzywały się jedynie drewniane kołatki. Kiedy odprawiane jest misterium Męki Pańskiej uderzenia brewiarzem w ławkę symbolizuje grzmoty, jakie rozlegały się przy śmierci Jezusa na Krzyżu.  Gaszenie świec podkreśla moment, kiedy Jezus zostaje złożony do Grobu. To elementy nabożeństwa przed świtem zmartwychwstania.

Nie sposób zapomnieć ludowego zwyczaju palenia Judasza. W nocy Wielkiego Czwartku ubierano słomianą kukłę przytwierdzano do niej 30 szkiełek jako 30 srebrników i  wykonywano karę na zdrajcy. Tak więc  włóczono i palono słomianą kukłę. Zwyczaj już nie praktykowany, jednak często wspominany.    Problem obecnej zdrady był częścią życia narodowego, stąd ten obyczaj był niejako rodzajem samoobrony wiejskiej społeczności, która była naturalnym schronieniem dla “swoich”, którzy walczyli z okupantem.

W Wielki Piątek przygotowuje się Grób Pański, przy którym wierni powinni czuwać aż do Zmartwychwstania. Kiedyś był zwyczaj, że nawiedzenie Grobu Pańskiego wiązało się z wielkim kwestowaniem na biednych. Dziś pozostał zwyczaj składania jałmużny, która obok postu i modlitwy jest warunkiem odpuszczenia win.

Ponadto Groby Pańskie w naszym kraju mają długą tradycję związaną z wyrażaniem uczuć patriotycznych, z dramatycznymi losami narodu, zawierzenia i ufności w zbawczą moc Męki i Śmierci Pana Jezusa.

W czasie nabożeństwa w Wielką Sobotę, kiedy gasną wszystkie światła i świece, gaśnie stary ogień. Nowy ogień  krzesi się z kamienia w ognisko; dawniej rozpalano go na cmentarzu przykościelnym, a rozniecano cierniami z grobów – co miało dodatkowo symbolikę, bo były to przecież liczne mogiły przodków  lub bliskich, którzy ginęli z rąk zaborców.  Ciernie kojarzono z męczeństwem Ojczyzny i najlepszych jej synów. Były też zapowiedzią rychłego Zmartwychwstania.

Od tego ognia ksiądz zapala świecę Paschał, a od niego wierni zapalają własne świece, by zanieść nowy ogień do domów.   Świece poświęcone towarzyszą w życiu codziennym; jak braknie prądu, w niepogodę, chronią od pioruna i towarzyszą śmierci, modlitwie i żałobie.

Święci się także wodę, która będzie używana nie tylko do chrztu, ale także na co dzień. Mieliśmy zwyczaj zawieszania małych pojemniczków ze święconą wodą przy drzwiach wejściowych, by wchodząc do domu przeżegnać się i pozdrowić słowami: “Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”.  Zwyczaj święcenia szczególnych uroczystości, ludzi, miejsc i rzeczy związanych z ludzką pracą. Święcono dom i gospodarstwo, warsztat pracy, narzędzia, by służyło dobru, a nie złu.

Przed wieczorną liturgią w Wielka Sobotę święcimy pokarmy. Z koszyczkami ustrojonymi w białe serwetki wierni niosą do kościoła pokarmy, które każde ma swoją symbolikę i znaczenie: baranka wielkanocnego z ciasta lub cukru, jajka na twardo, chleb i sól, kiełbasę i ciasto.

Zwyczaj poszczenia do czasu poświęcenia pokarmów jest bardzo zakorzeniony, jednak są wierni, którzy praktykują post aż do zakończenia rezurekcji. Po powrocie do domu rozpoczyna się biesiadowanie, długo oczekiwane obżarstwo. Bo tradycja nakazuje jeść do syta, smacznie i niekoniecznie zdrowo.

 

 

Oto wycinek z prasy przedwojennej – Ilustrowany Magazyn Tygodniowy “AS” 1937 r.

Tags from the story
,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *