W historii każdej społeczności zdarzają się raz na jakiś czas wydarzenia szczególne, które przez na długo zostawiają ślad w zbiorowej pamięci. Dla naszej brzeskiej społeczności takim wydarzeniem jest obrona Kościoła, która miała miejsce 26 maja 1966 r. Był to najbardziej dramatyczny Dzień Matki w naszej historii, gdy ponad 2 tysiące brzeżan zaprotestowało przeciw szykanom władz komunistycznych wobec Kościoła.
Przyczyną represji władz komunistycznych wobec Kościoła było nie tylko to, że reprezentował on zupełnie przeciwną ateistycznej ideologii marksistowskiej wizję człowieka i świata. W realiach panujących w okresie PRL był on jedyną twierdzą wolności sprzeciwiającą się zniewoleniu i demoralizacji narodu, która była warunkiem jego pełnej sowietyzacji. Dlatego głoszona przez Prymasa Tysiąclecia nauka o konieczności zerwania z wadami narodowymi i odnowy moralnej w duchu chrześcijańskim była uważana działalność antypaństwową.
Wiernym i gorliwym głosicielem tych prawd był u nas świętej i nieodżałowanej pamięci ks. proboszcz Kazimierz Makarski, który z niestrudzoną energią organizował katechizację dzieci i młodzieży i odbudowywał zniszczone w czasie wojny kościoły. Jego postawa spowodowała, że zwalczająca go komunistyczna bezpieka mimowolnie nadała mu tytuł „Obrońcy Wiary”, otoczyła go siecią agentów i stosowała wobec niego wszelkie możliwe szykany począwszy od szkalowania w opinii społecznej, nakładaniu kar administracyjnych, a skończywszy na konfiskacie mienia w postaci budynku wikariatu.
Spowodowało to żywiołowy protest społeczeństwa. Przed budynkiem wikariatu na Placu Zamkowym zebrało się ponad 2 tysiące osób, z których znaczna część to były kobiety i młodzież. Aby przeprowadzić eksmisję księży oddziały ZOMO musiały użyć gazów łzawiących i pałek. Stało się to przyczyną rozruchów i walk, które wybuchały później w innych częściach miasta, w wyniku których wiele osób zostało pobitych, aresztowanych i ukaranych wysokimi karami pieniężnymi i więzieniem. Walka mieszkańców Brzegu z oddziałami ZOMO 26 maja 1966 r. , która przeszła do historii pod nazwą wydarzeń brzeskich stała się z tego powodu zbyt głośna, by można było ją ukryć przed opinią publiczną. Odbiła się głośnym echem nie tylko w Polsce, ale również w Europie i Ameryce i stała się symbolem oporu społeczeństwa polskiego przeciw bezprawiu, kłamstwu i zniewoleniu, które były sensem istnienia systemu komunistycznego.
Pragnę wyrazić w tym miejscu gorące podziękowanie dla Szymona Koziei i Justyny Kozioł Inicjatywy Brzeskiej Młodzieży Patriotycznej – Niezapomniani, że zainteresowali się tą nieznaną do niedawna kartą naszych brzeskich dziejów i są gotowi do utrwalenia i przekazywania jej współczesnej młodzieży. To oni wzięli na siebie zadanie organizacji kolejnej rocznicy wydarzeń brzeskich w obecnych, trudnych czasach i chwała im za tę postawę.
Janusz JAKUBÓW